W dniach 30 kwietnia - 2 maja 2010 Zosia i Hania startowały w Jaszkowie w Pucharze Polski w skokach.

  Dużo optymizmu dał start obu naszych par w piątek. Hania i Zosia miały czyste i ładne przejazdy i podchodziły do sobotnich półfinałów z uśmięchniętymi buziami. Niestety startujący jako pierwszy Sharif zatrzymał się przed OSTATNIĄ przeszkodą w parkurze, a Hanusia zsunęła mu się po szyi i została wyeliminowana. Lando prowadzony przez Zosię pokonał parkur na czysto, zachowując zerowe konto przed finałem w niedzielę.

   Nasz sztab trenerski, w konsultacji z Hanią, wycofał ją z kolejnych startów w grupie A2. Zapisani oni zostali do finału grupy A1 - oczywiście poza klasyfikacją. Tu Hania pewnie pokonała dwunawrotowy konkurs, przejeżdżając dwa parkury na "0". Trzeba dodać, że jest to poziom praktycznie odpowiadający parze Hania-Sharif, bo wzrost "Siwego" przekracza tylko o 2 cm wysokość koni w tej grupie.

   Zosia w pierwszym nawrocie niedzielnego finału "delikatnie" nie wytrzymała ciśnienia. Poprowadziła Lando w iście wyścigowym tempie, co zaskutkowało zrzutką na 3 od końca przeszkodzie. Po ostrej reprymendzie, drugi nawrót pojechała już spokojnie i na czysto, ale tylko "zerowe" pary walczyły w rozgrywce o medale.

   No cóż, mamy nadzieję, że lekcja ta nie pójdzie na marne. 7 miejce w Pucharze Polski należy uznać jednak za duży sukces. Żebyśmy wszyscy zawsze byli w pierwszej dziesiątce zawodów tej rangi :)

   W tych samych zawodach, ale w grupie C, startowała też Ania Dzierzbicka. Razem ze swoimi kucykami zajęła 5 miejsce, prezentując zwłaszcza w przejazdach finałowych, bardzo dojrzałą jazdę. Gratulujemy !!!