Dąbrowica nocą

Aromer 2013 czyli udane Mistrzostwa Warszawy Kuców

 

W ostatni weekend przed Świętami Wielkanocnymi 2013 odbyły się Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza Kuców w skokach.

Reprezentacja naszego klubu była bardzo liczna, bo pojechało 5 par:

  • Dominika i Aztek – grupa B

  • Hania i Silvertops Ass – grupa C

  • Michalina i Byron – grupa C

  • Zosia i Faworek – grupa D

  • Zosia i Merido – Dzieci 2

W ostatniej chwili „wypadła” Natalka i Silvana, gdyż zawodniczka zmagała się z wysoką temperaturą i została w domu.

Niemniej gorąca atmosfera panowała w Aromerze. Mimo bardzo niskich temperatur, jak na tę porę roku, nasze panny zapewniły nam niesamowite emocje okraszone medalami i bardzo ładnymi przejazdami.

Zawody obywały się w cyklu dwudniowym. W sobotę rozegrano 2 półfinały, a w niedzielę konkursy finałowe.

Największy sukces odniosła znajdująca się ostatnio w wyśmienitej formie Hania i Sivertops wygrywając pewnie grupę C (kuce do 140 cm). Oba półfinały i finał pojechała bez punktów karnych, czym zakwalifikowała się do rozgrywki o medale. Tu zaprezentowała najszybszy przejazd i bezapelacyjnie została halową Mistrzynią Warszawy i Mazowsza 2013.

W grupie tej startowała również nasza druga zawodniczka – debiutująca w imprezie mistrzowskiej Michalina. Niestety w drugim półfinale Byron „odmówił” współpracy, co uniemożliwiło ukończenie Mistrzostw. Niedzielny – szkoleniowy przejazd tej pary był już zerowy i dobry, ale był to już tylko trening.

Przed grupą C rozgrywana była była grupa B (kuce do 130 cm.), gdzie reprezentowała nas również debiutantka Dominika na Azteku. Przejazdy tej pary bardzo podobały się publiczności, gdyż zawodniczka nie tylko jeździła bezbłędnie w obu półfinałach i finale, ale przede wszystkim ładnie stylowo, co dziwiło tych co znają trudny temperament jej konia. Jazda ta „doprowadziła” do walki o złoty medal w rozgrywce.

Nieco zszokowana tym faktem Dominika ruszyła dzielnie do boju o podium i pokonywała kolejne przeszkody w bardzo dobrym czasie. Gdy z ciasnego zakrętu miała najechać na przedostatnią stacjonatę skoczyła niestety inną i została wyeliminowana z rozgrywki, zajmując ostatecznie wysokie 5 miejsce w Mistrzostwach.

Niesamowicie dużo emocji przyniosły nam również oba starty Zosi na Faworku i Merido. Sobotnie zmagania nie wróżyły happy endu, ale jeździecka zasada mówi, że zawody kończą się ostatniego dnia i tu miała ona w pełni zastosowanie. Pierwszy półfinał na Merido w Dzieciach 2, to ładna jazda stylowa i....dwie zrzutki z „niczego”. Drugi półfinał podobnie, ale już „tylko” jeden błąd. Razem 12 pkt po półfinałach, więc raczej słaby punkt wyjścia do walki o „pudło”, zwłaszcza, że inni jeździli na czysto, ale....... W niedzielę Merido już zaczął fruwać i przejazd finałowy zakończył z zerem, natomiast inni zaczęli popełniać błędy. W efekcie do walki o medale zostało 3 zawodników z 12 pktami karnymi , w tym Zosia i Merido. Zosia startując pierwsza w rozgrywce postawiła wszystko na jedną kartę. Pojechała szybko, skrótami, ale na przedostatnim oxerze Merido puknął w drągi i zarobił zrzutkę. Czas natomiast był bardzo dobry. Dało to „tylko” srebrny medal :)

Nie mniej działo się w Grupie D kucy (do 148 cm.). Startująca na Faworku Zosia pewnie ruszyła do walki, ale w pierwszym półfinale zanotowała ELIMINACJĘ za...... zgubienie kasku podczas przejazdu.

Link do filmu; http://www.youtube.com/watch?v=jj4T7gL7xME

W całym tym nieszczęściu, reszta zawodników pomogła naszej parze jeżdżąc na 0. Zgodnie z przepisami Zosia dostała więc 10 pkt karnych + wynik najgorszego, więc „tylko” 10 w sumie. Z tym bagażem ruszyła do walki w drugim półfinale. Tu prezentując ładną jazdę przejechała na 0 i z dorobkiem 10 pkt zakwalifikowała się do finału. Przejazd finałowy mimo zrzutki na ostatniej przeszkodzie dał jej brązowy medal w Mistrzostwach, gdyż pozostali zawodnicy zaczęli popełniać bardzo dużo błędów.

Podsumowując całe zawody, jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, gratulujemy wszystkim zawodniczkom sportowego ducha i czekamy na dalsze miłe informacje z parkurów i krosów.